Autor Wiadomość
Mała MI
PostWysłany: Wto 19:33, 09 Lut 2010    Temat postu:

Dwa pierwsze wersy- rymy albo wszędzie, albo nigdzie. Wink
"Już kagańca nie nos wcale! " - literówka - nos -> noś.
"Wróg to wróg cza go zniszczyć"- jak już to "trza".
"Zniszczę, spalę jeśli trzeba "- odnośnie wersu cytowanego wcześniej - w takim wypadku są zbyt blisko siebie umiejscowione, zwłaszcza, że "trza" jako regionalizm (z tego co się orientuję), zwraca na siebie uwagę, więc blisko położone, podobne słowo je przypomina przez co "nasila" bliskość i podczas czytania to słychać, ale nie jest to bardzo rażące - do przemyślenia dla autora.
"Gorszy od wszystkiego co ujrzałeś "- zmień budowę, za bardzo "pachnie" prozą w stosunku do całości, zwłaszcza, że jest otoczony wersami na pograniczu.
"Tchórzy, zdrajców i kłamstw w twarz "- bardzo duże nagromadzenie "w" co tworzy jedno duże "F" przy czytaniu.
"Zdechniesz tu i teraz, już " - moim zdaniem fajne było by podkreślenie "już".
"żegnaj się do Boga "- zawsze wydawało mi się, że można się do Boga modlić i żegnać z, albo przeżegnać za, ale jako nie-wyznawca mogę się mylić. Wink
"No i rundkę po mym świecie "- niemalże patos i zaduma w całym wierszu, a na koniec zajawka do kolegów z podwórka "No i on wtedy(...)"- neeeeeee.... Zmień obowiązkowo.
"Chcecie widzieć? "- w pierwszej chwili czyta się to jako "chcecie wiedzieć", i chyba bardziej poprawną formą jest "chcecie zobaczyć?" niż "chcecie widzieć"?
Dodatkowo mam wrażenie, że na sam koniec przesadziłeś z ilością zaimków - jakieś 10-12 ostatnich wersów, rzecz jasna nie w każdym z nich. Wink Dodatkowo wkradły się tam też rymy, których zaniechałeś po paru na początku i pisałam już o tym wyżej.
Pozdrawiam.
witek
PostWysłany: Pią 23:52, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ciekawy i bardzo dobry,tylko-Uciekaj gdzie pieprz rośnie... Trochę dziecinne jak na ten wiersz.[/b]
Zły ten Świat
PostWysłany: Śro 0:00, 06 Sty 2010    Temat postu: Gniew

Gniewie mój okrutny, srogi
Pokaż wszystkim swoje rogi
No i nadziej wrogów moich
By poczuli smak krwi swojej
Bo nie będzie już litości
Tylko jęki, płacz i łzy
I błaganie na kolanach
Gniewie mój uwalniam Cię
I pozwolę na swawole
Rób co chcesz, siej zniszczenie
Ludzi z ziemią równaj jeśli chcesz
Mam to gdzieś jak oni mnie
Gniewie mój i wybawienie moje
Już kagańca nie nos wcale!
Już łańcuchy zrzuć na ziemie!
Już Cię dyby nie krepują!
Już wolności poczuj smak!
No i utocz krew mych wrogów!
Wróg człowiekiem ?
Skądże znowu!
Wróg to wróg cza go zniszczyć
Gniew to moje ujście siły
Gniew to moja zemsta sroga
Gniew to zlepek złych doświadczeń
Gniew to śmierć jest dla was wszystkich
Nie stawajcie mi na drodze
Zniszczę, spalę jeśli trzeba
Gniew nie wstrzyma się przed nikim
Gniew - tyranem bez sumienia
Teraz widzisz czym jest gniew?
Gorszy niż koszmary senne
Gorszy od wszystkiego co ujrzałeś
Chcesz mu uciec?
Jeśli zdołasz....
Lecz ucieczki przed nim nie ma
Gdyż nie lubi on najbardziej
Tchórzy, zdrajców i kłamstw w twarz
To uciekaj gdzie pieprz rośnie...
Tam już pieprzu nie ma wcale
Tylko popiół, zgliszcza, śmierć
Nie ma ratunku
Zdechniesz tu i teraz, już
I nie żegnaj się do Boga
Którego dopiero teraz widzisz
Gniew pozbawi cie wnet głowy
Już daremne twe czcze mowy
Już za tobą stoi, czeka
I popłynie krwista rzeka
Gniew mój jest okrutny, zły
Pokazuje już swe kły
To był przedsmak uwolnienia
Gniewu mego nie prawdziwy
Ale we mnie on wciąż jest
Zbiera siły na pobudkę
No i rundkę po mym świecie
Chcecie widzieć?
To możecie ...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group.
Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.